www.luzforum.fora.pl

Ralph

To może metal? Very Happy

Glodzilla z 7Days!

Ale jak na metalu zajedziesz na koncert? Very Happy

Aemen

Głodzilla, chcesz, żeby mi nogi razem z glanami odpadły jeszcze przez koncertem? Very Happy

Dobra, może kończy powoli ten offtop, bo coś widzę, że temat się niebezpiecznie oddala Very Happy

Glodzilla z 7Days!

Ależ skąd <ironiczny śmiech> Very Happy

.

Ralph

To pogadajmy o motylach...

Glodzilla z 7Days!

Ok. Znalazłem raz uber-mroczny zespół na zenialu. Po przejrzeniu pierwszych kilku płyt pomyślałem, że może warto ściągnąć trochę owej muzyki. Niestety dojechałem do końca strony i mym oczom ukazał się straszny widok! Piąta lub szósta płyta miała na okładce mnóstwo kolorowych motyli itp! Od tamtego momentu staram się być ostrożny jak wybieram muzykę Razz

. Motyle czają się wszędzie Wink

.

Aemen

Oj, nie oceniajmy płyty po okładkach Very Happy

Może akurat grafik miał gorszy dzień? ^^ Albo był w innym stanie psychofizycznym.

Glodzilla z 7Days!

Boję się tego zespołu Razz

. Poza tym jest z Francji, a to oznacza że JEST zły Very Happy

Aemen

Na dobrą sprawę nie znam ani jednego dobrego zespołu metalowego, które swoje korzenie ma we Francji... Oni tam bardziej chyba nastawieni są na ballady i lekkie głosy. A całe towarzystwo metalowe bardziej niszowe z tego co wnioskuję.
Faktycznie może być niebezpiecznie Very Happy

Glodzilla z 7Days!

Najdziwniejsze jest jednak to, że właśnie w tym kraju tworzy się bardzo dużo zespołów metalowych... może nie do końca metalowych, ale tak ich założyciele to coś nazywają. Co za brak szacunku dla tego gatunku muzyki :p.
Francja+metal= STANOWCZE NIE! Wink

Aemen

Nie no, pewnie gdzieś z czarnych odmętach francuskiej muzyki znalazłoby się coś wartościowego, ale nie jestem pewna czy moja psychika wytrzymałaby te poszukiwania Wink

Włosi robią fajny epic metal i folk, Rosjanie zawsze kojarzyli mi się z pogan metalem... No a Polska lśni death metalem Smile

Kiedyś widziałam taką świetną "metalową mapę świata"... Potem jej już nigdy znaleźć nie mogłam... I żałuję.

Glodzilla z 7Days!

Szwedzi- całkiem fajny black metal.
Polska- death? Uhm... Wydaje mi się że jest tylko jeden zespół death metalowy w Polsce- Behemoth. Niestety nawet nasz rodzimy metal jest zżerany przez komercję. Wyżej wymieniony zespół jest świetnym przykładem owego zjawiska Razz

.

Aemen

Behemoth i trochę za nim Vader. Prawda jest taka, że w Polskich mediach wogóle nie istnieje takie zjawisko jak "metal". Pojawia się czasami w ramach skandali i to wszystko. Komercją bym tego nie nazwała... "Słynny" Jan Nowak czy skandale z komercją niewiele mają wspólnego.

Moja znajoma była jakiś czas temu na koncercie pewnego zespołu w Argentynie. Siedząc jeszcze przed rozpoczęciem, na ławce z polską flagą na kolanach, zaczepiło ją dwóch Argentyńczyków. Po krótkiej rozmowie zapytali się czy to prawda, że Behemot pochodzi z Polski i czy nie wie, czy nie planują tutaj żadnych koncertów. Zespół w Polsce prawie niszowy, na świecie szanowany.

Glodzilla z 7Days!

Zespół, który mnie nie wciąga... a wręcz odpycha Razz

Aemen

Ja ogólnie za death i black metalem nie przepadam, więc i Behemot nie jest wyjątkiem. Polska scena muzyczna może się też pochwalić całkiem dobrymi zespołami z gatunków gothic. Wogóle mamy mnóstwo zespolików metalowych, ale niewielu udaje się przebić do szerszego grona odbiorców.